Plotki zabijają świeżość
Partie idące do wyborów z hasłami walki z establishmentem zazwyczaj czeka ten sam los. Po chwili uniesienia dokonują samozagłady na naszych oczach. Kończą swój żywot zazwyczaj z dwóch powodów. Pierwszy to utrata wiarygodności obojętnie czy przez organizacje, czy lidera. Patryk i znika jak kamfora z byle powodu. Zaufanie jest tak samo iluzoryczne, jak i poparcie takiej frakcji.
Drugi powód to alians z partiami władzy. Bycie przystawką partii, przeciw której bunt doprowadzał do jej powstania. Rzeczywistość wygrywa z marzycielami. Ot taka prawidłowość.
Czasami wystarczy wystarczy jedynie plotka a ta bywa nieodwracalna.
Samoobrona przegrała w dniu, kiedy weszła do rządu. Retoryka oparta na krytyce władzy nie pasowała partii władzy. Tak samo nowo powstała partia Socjaldemokracja Polska, która umarła w dniu, kiedy utworzyła rząd Marka Belki z SLD.
Po kilku latach Twój Ruch zakończył swoją działalność na kolaboracji z tymi, przeciw którym się buntował. Kwaśniewski, Siwieć czy Kalisz pasowali do świeżości jak Lepper do salonów.
O Nowoczesnej i jej wcieleniu do PO pisać nie będę przez litość.
Jest jeszcze upadek Kukiza, który zapowiedział ewentualną współpracę z PSL albo PiS. Obojętnie jaki będzie finał sama plotka go zabije politycznie.
Projekt Wiosna wydawał się tworem o którego możemy być spokojni. Świetny timing otwarcia, zapowiedź świeżości i film braci Sekielskich zapowiadały dobry wynik ludzi, którzy na swoją szanse czekają 20 lat.
Brak wiarygodności, czyli fałsz intencji ekologicznych przy schronisku dla psów czy mieszanie z mandatem Roberta zachwiały projektem na tyle mocno, że zaczęto się zastanawiać nad wspólnymi listami do Sejmu SLD. Obojętnie czy to dojdzie do skutku tak jak w przypadku Kukiz15 sama plotka wystarczy by pogrążyć.
UWAGA Na plotki !!!