Białystok a polityka (subiektywna ocena politologa)

Zadowolonych ze skandalicznych wydarzeń w Białymstoku w polskiej polityce jest wielu. Prezes Kaczyński, Kosiniak Kamysz oraz o dziwo młodsza połowa koalicji Czarzastego, czyli Biedronie. Najbardziej zły zdaje się być Grzegorz Schetyna.


1. Kaczyński dzięki marszom ma potwierdzenie słuszności haseł nawołujących do obrony kraju przed „napływem europejskiej mody na LGBT”.


2. Kosiniak Kamysz milczy, bo dzięki zajściom ma dowody, że jego konserwatywna Koalicja Polska jest potrzebna opozycji, kiedy PO broni gejów.


3. Biedroń po tygodniach ciszy ma nową narrację i wiatr do działania. Jego wyborcy na nowo mogą zjednoczyć się w oburzeniu nie pamiętając wtopy z mandatem poselskim. Im się ten konflikt po prostu opłaca!


4. Za to wściekły Schetyna znowu jest w narożniku, z którego szybko musi uciec. Po raz kolejny został zmuszony, by bronić tematów lewicy. Będzie cicho — niedobrze (bo zrobi miejsce na konflikt lewicy z PiS), zabierze głos to staje się lewicą. Musi sprawić, by jednocześnie pokazać solidarność z bitymi i odrazę do ich postulatów. Łatwo więc mieć nie będzie. Bycie PO w opozycji nie służy od dawna. Nie ma możliwości ani siły na kreowanie własnych zdarzeń i to widać. Jeśli plan PiS-u się powiedzie to do października Schetyna będzie biegał po kraju z tęczową flagą, zamiast robić kampanie.

5. Napisałem, że tylko młodsza cześć koalicji lewicy cieszy się „z Białegostoku”, bo to również nie jest temat dla Czarzastego i jego formacji. Wyborcy SLD są równie konserwatywni, jak wyborcy PO wiec to tez nie dla nich temat.


Jeśli ktoś sądzi, że politykom chodzi o słuszność marszu czy jego brak jest w błędzie. To walka o zawładnięcie grup społecznych do swoich religii nazywanych partiami. Łamaniem praw człowieka i nosów demonstrantów zajmują się tylko dziennikarze i ci, którzy chowali się po zaułkach, by uniknąć kamieni. Partie polityczne zajęte są wielką polityką.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewiń do góry